„Wstań, zrób mi kawę,” zażądał, nawet nie racząc powiedzieć 'dzień dobry’ czy zaproponować pomocy. Jego ton nie był żartobliwy; był pełen roszczeń i niecierpliwości
Kiedy mój szwagier przyszedł nas odwiedzić, właśnie urodziłam naszą córkę.
Kiedy mój szwagier przyszedł nas odwiedzić, właśnie urodziłam naszą córkę.
Rafał i Norbert mieli zażartą dyskusję. Norbert wierzył, że jeśli ktoś jest naprawdę kochany, będzie nosił tę miłość przez całe życie, co prowadzi do miłości własnej i szczęścia. Rafał się nie zgadzał. Ta historia bada zawiłości miłości przez życie Magdaleny i Leonarda, pokazując, że czasami najważniejszy znak miłości jest najtrudniejszy do zauważenia.