Pomocy! Przypadkowo Zobaczyłem Testament Mojej Mamy i Nie Ma Mnie w Nim
Cześć wszystkim,
Naprawdę potrzebuję porady. Kilka dni temu byłem u mojej mamy, spędzałem czas w jej pokoju, podczas gdy ona robiła nam herbatę. Zauważyłem dokument na jej stoliku nocnym i z ciekawości zerknąłem. Okazało się, że to jej testament. Ku mojemu szokowi, odkryłem, że nie jestem w nim uwzględniony. Ani słowa o mnie!
Nie potrafię nawet opisać, jak bardzo jestem teraz zraniony i zdradzony. Moja mama, Wioletta, zawsze była mi bardzo bliska, przynajmniej tak myślałem. Mieliśmy swoje wzloty i upadki jak każda rodzina, ale nigdy nie wyobrażałem sobie, że mogłaby mnie pominąć w czymś tak ważnym.
Jeszcze z nią o tym nie rozmawiałem, bo nie wiem, jak zacząć tę rozmowę. Część mnie chce po prostu krzyczeć i zapytać ją, dlaczego mi to zrobiła, ale inna część boi się, jaka może być jej odpowiedź. Co jeśli ma do mnie jakieś głęboko zakorzenione urazy, o których nigdy nie wiedziałem?
Moje rodzeństwo, William i Kalina, są wymienieni w testamencie i wygląda na to, że dostaną wszystko. Nie chcę powodować rodzinnych konfliktów, ale też nie mogę udawać, że wszystko jest w porządku.
Czy ktoś z was przeżył coś podobnego? Jak sobie z tym poradziliście? Czy powinienem porozmawiać z mamą bezpośrednio czy po prostu to odpuścić? Każda rada będzie bardzo cenna, bo naprawdę jestem teraz zagubiony.
Z góry dziękuję,
Harper