Pomocy! Mój Syn Krzyczy na Mnie z Powodu Problemów z Zaufaniem
Cześć wszystkim,
Naprawdę potrzebuję porady. Mój syn, Jakub, właśnie miał ogromny wybuch, i czuję się kompletnie zagubiona. Krzyczał na mnie: „Musisz wszystko przepisać na mnie! Dlaczego jej uwierzyłaś? Ona chce cię oszukać!”
Oto tło sytuacji: Rozmawiałam z pewną kobietą, Karoliną, która pomaga mi w podejmowaniu decyzji finansowych. Jakub uważa, że próbuje mnie oszukać i jest wściekły, że jej ufam. Nalega, żebym przepisała wszystkie swoje aktywa na niego.
Rozumiem, że martwi się o mnie, ale jego podejście naprawdę mnie stresuje. Nie chcę podejmować pochopnych decyzji i na pewno nie chcę zrujnować relacji z moim synem. Ale jednocześnie nie chcę lekceważyć jego obaw, jeśli jest w nich choć trochę prawdy.
Czy ktoś był w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym poradziliście? Czy powinnam zaufać Jakubowi i zerwać kontakt z Karoliną, czy może powinnam zdobyć więcej informacji, zanim podejmę jakiekolwiek decyzje? Każda rada, jak uspokoić sytuację i przeprowadzić racjonalną rozmowę z Jakubem, będzie bardzo pomocna.
Z góry dziękuję!