„Zamiast Zająć się Własnym Dzieckiem, Zwrócił się do Swojej Matki: Moja Przyjaciółka Powiedziała, że To Moja Wina”

Kasia, 29-letnia młoda matka, zawsze stawiała innych przed sobą. Była na urlopie macierzyńskim, opiekując się swoim nowonarodzonym synem, Jasiem. Kasia zawsze chciała być idealną partnerką dla swojego męża, Piotra. Wierzyła, że radząc sobie ze wszystkim sama, ułatwi życie Piotrowi i wzmocni ich związek. Ale po narodzinach Jasia sytuacja się pogorszyła.

Na początku Kasia i Piotr byli zachwyceni przyjściem na świat ich syna. Spędzili miesiące na przygotowywaniu pokoju dziecięcego, kupowaniu ubranek i czytaniu książek o rodzicielstwie. Kasia wyobrażała sobie, że będą dzielić obowiązki rodzicielskie po równo. Jednak rzeczywistość szybko dała o sobie znać i Kasia znalazła się z większością obowiązków na swoich barkach.

Piotr, który pracował długie godziny w swojej pracy, zaczął dystansować się od obowiązków ojcowskich. Wracał do domu późno, często zmęczony i rozdrażniony, a wieczory spędzał przed telewizorem lub grając w gry komputerowe. Kasia natomiast była wyczerpana opieką nad Jasiem przez cały dzień i noc. Ledwo miała czas na jedzenie czy prysznic, nie mówiąc już o odpoczynku.

Pewnego wieczoru, po szczególnie ciężkim dniu, Kasia próbowała porozmawiać z Piotrem o tym, jak bardzo jest przytłoczona. „Piotrze, potrzebuję twojej pomocy z Jasiem. Nie mogę tego robić sama,” błagała.

Piotr westchnął i spojrzał na nią z irytacją. „Kasiu, ja pracuję cały dzień. Najmniej co możesz zrobić, to zająć się dzieckiem. To nie jest takie trudne,” odpowiedział lekceważąco.

Kasia poczuła ukłucie bólu i frustracji. Miała nadzieję na zrozumienie i wsparcie, ale zamiast tego poczuła się jeszcze bardziej odizolowana. Postanowiła zwierzyć się swojej najlepszej przyjaciółce, Ani, która zawsze była źródłem pocieszenia i rad.

„Aniu, nie wiem co robić. Piotr w ogóle nie pomaga z Jasiem. Jestem wyczerpana,” powiedziała Kasia drżącym głosem.

Ania słuchała cierpliwie, a potem powiedziała: „Kasiu, musisz stanąć w swojej obronie. To nie fair, że robisz wszystko sama. Musisz sprawić, żeby Piotr zrozumiał, że rodzicielstwo to wspólna odpowiedzialność.”

Zachęcona słowami Ani, Kasia postanowiła ponownie porozmawiać z Piotrem. Poczekała aż Jaś zaśnie i wtedy podeszła do niego.

„Piotrze, musimy porozmawiać. Nie mogę tego robić sama. Potrzebuję, żebyś bardziej angażował się w opiekę nad Jasiem,” powiedziała stanowczo.

Piotr spojrzał na nią z nieczytelnym wyrazem twarzy. „Dobrze, jeśli nie możesz sobie poradzić, poproszę moją mamę o pomoc,” powiedział chłodno.

Kasia była zaskoczona. Miała nadzieję na inną odpowiedź, ale zamiast tego Piotr postanowił delegować swoje obowiązki matce. Następnego dnia matka Piotra, Maria, przyjechała pomóc z Jasiem. Chociaż Maria była miła i pomocna, Kasia nie mogła pozbyć się uczucia rozczarowania i zdrady.

Tygodnie zamieniły się w miesiące, a sytuacja się nie poprawiała. Piotr nadal dystansował się od obowiązków ojcowskich, a Kasia czuła się coraz bardziej samotna. Próbowała ponownie z nim rozmawiać, ale każda rozmowa kończyła się frustracją i łzami.

Pewnego dnia Ania odwiedziła Kasię i zauważyła napięcie na twarzy przyjaciółki. „Kasiu, zasługujesz na coś lepszego niż to. Nie możesz ciągle poświęcać swojego dobrostanu dla kogoś, kto cię nie docenia,” powiedziała delikatnie.

Kasia wiedziała, że Ania ma rację, ale myśl o opuszczeniu Piotra i wychowywaniu Jasia samotnie była przerażająca. Czuła się uwięziona w cyklu wyczerpania i rozpaczy.

Z czasem zdrowie Kasi zaczęło się pogarszać. Była ciągle zmęczona, a jej zdrowie psychiczne cierpiało. Pomimo swoich najlepszych starań nie mogła sprawić, żeby Piotr zrozumiał znaczenie swojej roli jako ojca.

W końcu Kasia zdała sobie sprawę, że musi podjąć trudną decyzję dla dobra swojego zdrowia i przyszłości Jasia. Postanowiła opuścić Piotra i przeprowadzić się do swoich rodziców, którzy oferowali jej wsparcie i miłość, której tak desperacko potrzebowała.

Chociaż była to bolesna i trudna decyzja, Kasia wiedziała, że była słuszna. Miała nadzieję, że pewnego dnia Piotr zrozumie znaczenie bycia obecnym i wspierającym ojcem. Do tego czasu skupi się na odbudowie swojego życia i zapewnieniu Jasiowi jak najlepszej przyszłości.