Decyzja o opuszczeniu monotonnego małżeństwa w złotych latach

Decyzja o opuszczeniu monotonnego małżeństwa w złotych latach

Nigdy nie wyobrażałam sobie, że znajdę się w momencie życiowej zmiany tak głębokiej, zwłaszcza nie po świętowaniu moich 53. urodzin. To brzmiało jak coś z filmu, ale nie z tych romantycznych. Raczej jak późne przebudzenie. Moje życie stało się monotonną pętlą, przypominającą „Dzień Świstaka”, ale bez humoru. Gdy moje dzieci, Magdalena i Hubert, dorosły i stały się niezależne, zdałam sobie sprawę, że nie muszę już poświęcać swojego szczęścia. To jest historia o tym, jak ja, Wiktoria, zdecydowałam się opuścić mojego męża, Pawła, w poszukiwaniu życia mniej zwyczajnego.