Z trójką dzieci z oddziału noworodków: Moja walka o rodzinę i siebie w cieniu nieoczekiwanej radości
Nigdy nie zapomnę tej chwili, gdy usłyszałem: 'Panie Kwiatkowski, gratuluję, jest pan ojcem trojaczków.’ To miał być zwykły poród, a zamienił się w burzę emocji i wyzwań. Opowiadam o miłości, strachu i sile, która rodzi się w rodzinie, gdy życie stawia nas pod ścianą.