"Musiała jeść owsiankę i bulion, aby pozbyć się pasożytów": Ci dwaj synowie nie pracowali od ponad roku i żyli na koszt matki

„Musiała jeść owsiankę i bulion, aby pozbyć się pasożytów”: Ci dwaj synowie nie pracowali od ponad roku i żyli na koszt matki

Moja przyjaciółka, Anna, postanowiła, że nadszedł czas, aby nauczyć swoich synów lekcji. Żyli na jej koszt i byli z tego całkowicie zadowoleni. Kiedy cierpliwość Anny się wyczerpała, zdecydowała, że najwyższy czas, aby zaczęli żyć na własny rachunek. Przeszła na emeryturę, ale nie przed wykorzystaniem zaległego urlopu. Powiedziała swoim dzieciom, że zrezygnowała z pracy, ponieważ nadszedł czas na emeryturę. Anna jest matką czwórki dzieci

"Mój Syn Wrócił Po Rozwodzie: Teraz Mój Dom Jest w Nieładzie"

„Mój Syn Wrócił Po Rozwodzie: Teraz Mój Dom Jest w Nieładzie”

Wychowywałam syna sama po tym, jak jego ojciec nas opuścił, gdy był jeszcze niemowlęciem. Mieszkaliśmy razem w moim małym dwupokojowym mieszkaniu. Franek nigdy niczego nie brakowało i zawsze mówił, że kiedy dorośnie, zrobi wszystko, aby ułatwić mi życie. Później dobrze się ożenił i pomagał mi finansowo, choć nigdy nie mówił o tym swojej żonie. Moje życie

"Wypisana ze Szpitala, Moje Dzieci Powiedziały, że Nie Mogę Mieszkać Sama: Czekała Mnie Lekcja Życia"

„Wypisana ze Szpitala, Moje Dzieci Powiedziały, że Nie Mogę Mieszkać Sama: Czekała Mnie Lekcja Życia”

Czekała mnie lekcja życia… Gdy wspominam przeszłość, zastanawiam się, czy byłam dobrą matką, czy popełniłam błędy, za które teraz płacę wysoką cenę… Poświęciłam całe swoje życie dzieciom. Wychowywałam je sama. Mój mąż zmarł, gdy nasz syn miał zaledwie dwa miesiące, a wtedy już wychowywaliśmy naszą najstarszą córkę. Ciężko pracowałam. Ale nigdy

"Powiedziałam jej, że jeśli ma sumienie, mogłaby przynajmniej raz umyć naczynia: Mój syn powiedział, że próbuję zniszczyć jego rodzinę"

„Powiedziałam jej, że jeśli ma sumienie, mogłaby przynajmniej raz umyć naczynia: Mój syn powiedział, że próbuję zniszczyć jego rodzinę”

Miałam zaledwie 23 lata, kiedy mój mąż mnie opuścił, zostawiając mnie samą z naszym małym synem, Jankiem. Janek miał wtedy tylko trzy lata. Mąż odszedł, bo miał dość ciągłych problemów – w końcu musiał zarabiać pieniądze i wydawać je na rodzinę. Nie podobało mu się to wcale. Dlaczego miałby wydawać na rodzinę, skoro mógłby wydawać na siebie i swoją kochankę?