Kiedy poprosiłam męża, by pomógł „twojej mamie”, ona rozpłakała się i wybiegła z domu – historia o rodzinnych więzach i granicach
Jestem Martą, żoną Piotra i matką dwójki dzieci z poprzedniego małżeństwa. Nasze życie rodzinne to nieustanna walka o akceptację, granice i zrozumienie, zwłaszcza w relacji z teściową, panią Haliną. Pewnego dnia jedno zdanie wywołało lawinę emocji, która zmieniła nas wszystkich.