Miłość po pięćdziesiątce: Czy naprawdę zasługuję na szczęście?

Miłość po pięćdziesiątce: Czy naprawdę zasługuję na szczęście?

Mam 58 lat i właśnie odnalazłam miłość, choć nikt się tego nie spodziewał – zwłaszcza moja córka, która nie ufa mojemu narzeczonemu. Muszę zmierzyć się z jej wątpliwościami, własnymi lękami i rodzinnymi konfliktami, by udowodnić, że na szczęście nigdy nie jest za późno. To opowieść o walce o siebie, o miłość i o zaufanie.

"Córka wybrała teściową zamiast własnej matki!": Dowiedziałam się o jej ciąży jako ostatnia

„Córka wybrała teściową zamiast własnej matki!”: Dowiedziałam się o jej ciąży jako ostatnia

Szczerze mówiąc, moja córka, Julia, nigdy nie miała ze mną szczególnie bliskiej relacji. Od dzieciństwa była bardzo zamkniętą osobą, a ja nigdy nie znalazłam czasu, aby zniwelować dystans między nami i sprawić, by otworzyła się i rozmawiała ze mną. Zawsze byłam zajęta pracą, starając się zapewnić nam obu szczęśliwe życie. Jej ojciec opuścił nas, gdy