„Przyjaciel mojego brata nadużywa gościnności: Niekończąca się weekendowa inwazja”
Od pięciu lat dzielę przytulne mieszkanie w Warszawie z moim bratem, Jankiem. Wszystko było idealne, dopóki jego przyjaciel, Marek, nie zaczął spędzać z nami każdego weekendu. Nasz niegdyś spokojny dom teraz przypomina zatłoczony hostel.