„Teściowa podarowała nam dom na wesele – brat z żoną wyszli z przyjęcia. Czy naprawdę można być aż tak zazdrosnym?”
Wszystko zaczęło się od jednego prezentu, który miał być błogosławieństwem, a stał się początkiem rodzinnej wojny. Opowiadam, jak dom od teściowej rozbił naszą rodzinę i zmusił mnie do wyboru między lojalnością a szczęściem. Czy można wygrać, gdy każda decyzja boli?