„A więc to ty weźmiesz kredyt” – Z jednym walizką wracam do domu
W wieku dziewiętnastu lat wyszłam za mąż, wierząc, że miłość pokona wszystko. Życie z mężem i teściową w ciasnym mieszkaniu w Warszawie okazało się codzienną walką o oddech i godność. Jedno zdanie wypowiedziane przy kolacji zmieniło wszystko – i zmusiło mnie do powrotu do rodzinnego domu z jedną walizką.