Między miłością a dumą: Wyznanie jednej teściowej
Na weselu mojego syna czułam, jak serce rozdziera mi się na pół – z jednej strony duma, z drugiej ból i rozczarowanie. Nie potrafiłam zaakceptować jego wyboru, a każdy mój uśmiech był tylko maską dla cierpienia, które nosiłam w środku. Teraz, gdy widzę, jak rodzina się ode mnie oddala, zastanawiam się, czy jest jeszcze szansa na pojednanie i spokój w sercu.