"Opiekowałam się Wnuczką Przez Dwa Tygodnie, Ale Moja Synowa Nie Podziękowała i Zrobiła Awanturę: Powiedziała, Że Mam Złe Podejście do Wychowywania Dzieci"

„Opiekowałam się Wnuczką Przez Dwa Tygodnie, Ale Moja Synowa Nie Podziękowała i Zrobiła Awanturę: Powiedziała, Że Mam Złe Podejście do Wychowywania Dzieci”

Kilka tygodni temu, około dziesiątej wieczorem, zadzwonił do mnie mój syn, Kamil. Powiedział, że Gabriela, moja synowa, została zabrana do szpitala karetką i nie ma nikogo, kto mógłby zająć się ich dzieckiem. W drodze do szpitala Kamil przywiózł ich siedmiomiesięczną córeczkę do mnie i błagał: „Proszę, pomóż nam, nie ma nikogo innego, kto mógłby zająć się dzieckiem.” Oczywiście zgodziłam się, mimo że