Dopiero dorosłość nauczyła mnie słuchać taty. „Tato, żałuję, że nie słuchałam…”
Wspominam dzień, w którym przeprowadziliśmy się do nowego mieszkania, pełna nadziei i marzeń. Dziś wiem, że wtedy nie rozumiałam, jak bardzo tata chciał mnie ochronić przed błędami. Dopiero dorosłość i własne porażki sprawiły, że jego słowa nabrały dla mnie sensu.