Pomocy! Mój Syn Myśli, Że Niszczyłam Jego Rodzinę
Miałam gorącą kłótnię z moją synową o obowiązki domowe, a teraz mój syn myśli, że próbuję zniszczyć jego rodzinę. Potrzebuję porady, jak naprawić tę sytuację.
Miałam gorącą kłótnię z moją synową o obowiązki domowe, a teraz mój syn myśli, że próbuję zniszczyć jego rodzinę. Potrzebuję porady, jak naprawić tę sytuację.
Moja synowa ciągle do mnie dzwoni, narzekając, że mój syn przestał pomagać w domu. Ostrzegałam ją, że tak może się stać, ale teraz nie wiem, jak jej pomóc. Jakieś rady?
Trudno mi być taką niedoskonałą żoną, gdy moja matka, babcia i siostra są perfekcyjnymi gospodyniami domowymi. Moja babcia wychowała moją matkę w przekonaniu, że żona powinna umieć wszystko. Dom jest czysty, posiłki przygotowane, koszule męża wyprasowane, a prace domowe dzieci zrobione. Co najważniejsze, kobieta powinna również przyczyniać się do budżetu domowego.
– Cześć, Aniu. Jak leci? Coś nowego?
Miałam zaledwie 23 lata, gdy mój mąż mnie opuścił, zostawiając mnie samą z naszym małym synem, Michałem. Michał miał wtedy tylko trzy lata. Mój mąż odszedł, bo nie potrafił sprostać obowiązkom rodzinnym – wolał wydawać pieniądze na siebie i swoją nową dziewczynę niż na nas. Lata później, znajduję się w napiętej relacji z moim synem i jego żoną, wszystko przez prostą prośbę.
Miałam swoje obawy jeszcze przed ślubem i szczerze mówiąc, bardzo mnie to martwiło. Oczywiście, trzymałam swoje emocje dla siebie—po co je ujawniać? Ale oceńcie sami. Oto, co się stało, gdy moja teściowa, Elżbieta, przypadkowo podsłuchała prywatną rozmowę między mną a moim mężem, Andrzejem.
Mieszkając w małym miasteczku, nie odwiedzałam mojego syna i jego żony w mieście od ich ślubu w zeszłym roku. W tym roku postanowiłam zrobić sobie przerwę od codziennych obowiązków i ich odwiedzić, licząc na relaks. Zamiast tego, cały czas spędziłam na sprzątaniu, a oni nawet nie wyrazili wdzięczności.
Problem pojawia się, gdy niektórzy goście zbyt długo korzystają z gościnności i nadużywają jej. Aleksandra podzieliła się swoimi doświadczeniami, mówiąc, że nie wiedziała, jak otwarcie poruszyć ten problem.
Karciłam się za kupowanie tylu produktów spożywczych. Ale musiałam nakarmić męża i syna. Cały dzień czułam się okropnie. Wieczorem miałam już potworny ból głowy. Chciałam tylko trochę spokoju.
W typowym domu na przedmieściach, Ela zajmuje się wszystkimi domowymi obowiązkami i decyzjami, wierząc, że to po prostu część jej roli. Ale kiedy jej mąż, Michał, lekceważy jej wysiłki jako błahe, Ela postanawia dać mu nauczkę na temat wartości jej codziennych zadań.