Kwiaty, które nie pozwoliły mi zapomnieć – historia z łódzkiego blokowiska
Od pierwszych chwil mojego życia kwiaty były dla mnie czymś więcej niż ozdobą – były ucieczką, terapią i powodem do walki. Przez rodzinne konflikty, samotność i zdradę, to właśnie one pozwoliły mi przetrwać i odnaleźć sens. Dziś pytam: czy można naprawdę zacząć od nowa, jeśli w sercu wciąż kwitną dawne rany?