Kiedy teściowa powiedziała: „To co, bierzemy kredyt?” – nikt mnie nie słuchał. Spakowałam się i wróciłam do mamy
Moje życie zmieniło się w jedną wieczorną chwilę, gdy głos teściowej przebił ciszę, a nikt nie chciał usłyszeć mojego zdania. Musiałam wybrać między własną godnością a rodziną, która mnie nie dostrzegała. Opowiadam o ucieczce, bólu i nadziei na odnalezienie siebie.