Moje wnuki nie widują świeżych owoców, a ja wydaję fortunę na karmę dla kotów – czy jestem złą babcią?
Jestem babcią, która kocha swoje koty i nie potrafi przejść obojętnie obok ich potrzeb. Moja synowa zarzuca mi, że bardziej dbam o zwierzęta niż o własne wnuki, co prowadzi do rodzinnych konfliktów i łamie mi serce. Czy naprawdę muszę wybierać między miłością do zwierząt a rodziną?