Jak modlitwa uratowała moje małżeństwo: Życie pod jednym dachem z teściową
Od pierwszych dni po narodzinach synka czułam, że tracę kontrolę nad własnym życiem. Moja teściowa, pani Halina, wprowadziła się do nas, by pomóc, ale jej obecność szybko stała się źródłem nieustannego stresu i konfliktów. Dopiero modlitwa i wiara pozwoliły mi odnaleźć spokój i zrozumienie w tej trudnej relacji.