Targi emocji w pustym domu – historia Eweliny i jej syna Michała
Od pierwszych chwil tej opowieści czułam, jak narasta we mnie napięcie i żal. Mój dorosły syn Michał coraz częściej wracał do domu późno, a ja nie potrafiłam pogodzić się z jego dorosłością i wyborami. Ta historia to zapis mojej walki z własnymi lękami, zazdrością i próbą zrozumienia, że prawdziwa miłość do dziecka to także umiejętność puszczenia go wolno.