„Nie Pozwolę Nikomu Zrujnować Twojego Życia,” Powiedziałam Mojemu Synowi
„Mamo, jestem dorosły! Muszę podejmować własne decyzje!” powiedział Jakub, rozłożony na kanapie i oglądający telewizję. „Nie mówię, że jesteś małym chłopcem! Ale…”
„Mamo, jestem dorosły! Muszę podejmować własne decyzje!” powiedział Jakub, rozłożony na kanapie i oglądający telewizję. „Nie mówię, że jesteś małym chłopcem! Ale…”
Od najmłodszych lat przyzwyczajają się do tego, że wszystko jest im podane na tacy. Ale kiedy przychodzi czas na zmierzenie się z prawdziwym światem, na horyzoncie pojawia się góra wyzwań.
Jestem wyczerpana robieniem wszystkiego sama—moje dorosłe dzieci nawet mnie nie zauważają. Ostrzegłam ich: albo zaczną pomagać, albo sprzedam cały majątek i zapłacę za pobyt w domu opieki. Mój mąż i ja poświęciliśmy wszystko dla naszych dzieci. Wychowaliśmy syna i córkę, dając im wszystko, na co nas było stać. Teraz nawet nie dzwonią.
Mój ojciec ma 57 lat, tylko dwa lata więcej niż moja matka. Ja mam 30 lat i mam własne dziecko. Wiesz, dorosły syn dorosłych rodziców. Przynajmniej tak myślałem. Jakiś czas temu mój ojciec, siwy, ale krzepki mężczyzna, postanowił opuścić rodzinę. Zdecydował się na rozwód z moją matką. Dowiedziałem się o tym kilka miesięcy temu.
Moja mama postanowiła żyć po swojemu teraz, gdy jest starsza, ale ja i moje siostry mamy z tym problem. Jakieś rady?
Moja przyjaciółka, Anna, postanowiła, że nadszedł czas, aby nauczyć swoich synów lekcji. Żyli na jej koszt i byli z tego całkowicie zadowoleni. Kiedy cierpliwość Anny się wyczerpała, zdecydowała, że najwyższy czas, aby zaczęli żyć na własny rachunek. Przeszła na emeryturę, ale nie przed wykorzystaniem zaległego urlopu. Powiedziała swoim dzieciom, że zrezygnowała z pracy, ponieważ nadszedł czas na emeryturę. Anna jest matką czwórki dzieci
W wieku 60 lat, ja i mój małżonek doszliśmy do bolesnego wniosku, że nie jesteśmy już potrzebni naszym dzieciom. Szukamy porad i perspektyw, jak radzić sobie z tym uczuciem i czy nadszedł czas, aby skupić się na własnym życiu.