Nieproszony gość: Próba rodziny pod jednym dachem

Nieproszony gość: Próba rodziny pod jednym dachem

Już od progu poczułam, że dziś znów będzie wojna. Mój teść, pan Zbigniew, nie szczędził mi gorzkich słów, a mąż – Tomek – jak zwykle milczał, chowając się za ekranem telefonu. W tej opowieści opowiem Wam o tym, jak nieoczekiwany gość potrafi rozbić rodzinę na kawałki, ale też jak z tych kawałków można zbudować coś nowego.

"Życie w luksusach, podczas gdy córka się męczy: Moja matka uważa, że mój mąż to nieudacznik"

„Życie w luksusach, podczas gdy córka się męczy: Moja matka uważa, że mój mąż to nieudacznik”

Moja matka uważa, że mój mąż, Kamil, to nieudacznik, ponieważ nie jest w stanie samodzielnie utrzymać naszej rodziny. Za każdym razem, gdy dzwoni, z uśmieszkiem pyta: „Czy już zjedliście ostatni bochenek chleba, czy jeszcze coś zostało?” Czy ona nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo się trudzimy? Obecnie Kamil jest jedynym żywicielem w naszej rodzinie. Nasz mały syn, Michał, ma zespół Downa, co dodatkowo obciąża nas emocjonalnie i finansowo.