Czułam się jak cień w swoim własnym domu – czy w patchworkowej rodzinie jest miejsce na szczęście?
Od miesięcy czuję się niewidzialna dla własnego męża, który każdą wolną chwilę poświęca swojemu synowi z poprzedniego małżeństwa. Moje próby rozmowy kończą się kłótniami i poczuciem winy. Czy w tej rodzinie jest jeszcze miejsce dla mnie?