„Jestem Żoną Jakuba, a To Jest Mój Dom, Więc Proszę Wyjdź”: Lea Była w Ósmym Miesiącu Ciąży i Potrzebowała Spokoju
– Kim ty jesteś, żeby mówić mi, co mam robić? – krzyczała Zoja.
– Kim ty jesteś, żeby mówić mi, co mam robić? – krzyczała Zoja.
Zofia przeszła na emeryturę w wieku 60 lat. Wtedy przeprowadziła się do swojego syna Piotra i jego żony Anny, zajmując się ich domem i wychowując ich córkę Martę przez dziesięć lat. Zofia rzadko odwiedzała swoje własne mieszkanie, może raz w miesiącu, aby sprawdzić, czy wszystko jest w porządku. Unikała wynajmowania go, aby zapobiec jakimkolwiek nieporozumieniom. Żyła spokojnie z rodziną Piotra, rozumiejąc, że
Znosiłam to przez lata, ale mam już dość. Każdy prezent, który jej dawałam, spotykał się z krytyką i niezadowoleniem. Zawsze przekręcała moje intencje, sprawiając, że wyglądało to tak, jakbym chciała ją obrazić.
Nie rozumiem mojego zięcia. Zabrania mi przychodzić do ich domu i opiekować się moim wnukiem. Mój zięć jest bardzo dobrym mężem. Bardzo kocha moją córkę, dobrze zarabia i jest świetną głową rodziny. Bardzo kocha też swojego syna, ale ponieważ dużo pracuje, widuje go tylko, gdy ten śpi i w weekendy. Problem w tym, że on uważa, że
Moja teściowa powiedziała mi, że odkąd Antoni ożenił się ze mną, stał się samolubny i niemiły. Ale stanowczo się z tym nie zgadzam.
Całe życie poświęciłam moim dzieciom, a teraz, mając 48 lat, uświadamiam sobie, że nie wiem, jak mogłoby wyglądać moje życie. Szukam porady, jak odnaleźć siebie na nowo.
Kiedy pojawił się temat zatrudnienia opiekunki, Adam był niezwykle zaangażowany. Powiedział mi, jakie cechy powinna mieć opiekunka i jak wybrać dobrą. Nie miałam pojęcia, co nastąpi później.
– Szef był trochę zirytowany. Nie lubi, gdy ludzie się spóźniają. Dlaczego twoja mama ci nie pomogła? Czy ona też jest chora? – Nie… Naomi i jej
Wiedziałam, że ma swoje zdanie, ale nigdy nie przypuszczałam, że posunie się tak daleko. Co się stało? Zażądała wynagrodzenia za opiekę nad dzieckiem.
Nikt mnie nie rozumie. Niedawno wyrzuciłam syna z domu i zamieszkałam z jego żoną. Moja rodzina myśli, że straciłam rozum. Nie żałuję swojej decyzji. Jedyną gorzką prawdą jest to, że nie potrafiłam mu się wcześniej przeciwstawić. Mój zmarły mąż był przystojnym mężczyzną: wysoki, ciemnowłosy, o szerokich ramionach, brązowych oczach i szorstkiej cerze. Jego głos był głęboki i aksamitny.
Dopiero niedawno zdałem sobie sprawę, jak leniwa stała się moja żona. Cieszyła się urlopem macierzyńskim, podczas gdy ja byłem wyczerpany, zajmując się wszystkim sam, więc postanowiłem wysłać ją z powrotem do pracy.
Kasia chce ponownie związać się ze swoim byłym mężem, ale jej syn stanowczo woli zostać z ojczymem. Szuka porad, jak poradzić sobie z tą trudną sytuacją.