„Oczekując Jednego, Wracając z Trzema: Nasza Niespodziewana Podróż”
Bartek i Ewa z niecierpliwością oczekiwali narodzin swojego pierwszego dziecka. Nie wiedzieli jednak, że ich życie wkrótce przybierze niespodziewany obrót, który zmieni wszystko.
Bartek i Ewa z niecierpliwością oczekiwali narodzin swojego pierwszego dziecka. Nie wiedzieli jednak, że ich życie wkrótce przybierze niespodziewany obrót, który zmieni wszystko.
Był tam dla nas, kiedy najbardziej go potrzebowaliśmy. Bez Roberta i jego żony nasze życie mogłoby potoczyć się zupełnie inaczej. Kiedy moja mama straciła pracę, zostaliśmy bez dachu nad głową.
Mój mąż i ja wiemy, że jego rodzice mają środki, aby nam pomóc. Doskonale zdają sobie sprawę, że od dawna marzymy o własnym domu, a mimo to odmawiają nam wsparcia. Nie mogę zrozumieć, jak mogą być tak samolubni. Wyszłam za syna bogatych rodziców, ale to nie było decydującym czynnikiem. Kochałam go i dlatego wybrałam życie z nim.
Dwa lata temu para kupiła dom na kredyt hipoteczny i teraz powoli go remontują. Zdecydowali się nie oszczędzać na materiałach i wynagrodzeniach dla fachowców. Babcia Natana zmarła krótko przedtem.
Mój mąż Michał właśnie zrzucił na mnie bombę. Powiedział, że jeśli nie zgodzę się, aby jego mama zamieszkała z nami, to się ze mną rozwiedzie. Potrzebuję porady, co robić!
Natalia miała młodszych braci bliźniaków, którzy dostawali wszystko – od miłości i uwagi rodziców po najlepsze prezenty i smakołyki. Z ich pojawieniem się, jej życie zmieniło się diametralnie.
Dziadek też odszedł. Relacje cioci Danuty nigdy się nie układały, więc okazało się, że w naszej rodzinie nie było mężczyzn. Moja mama i ciocia obie ciężko pracowały, aby związać koniec z końcem.
Mój syn Dawid i jego żona Magdalena mieszkają osobno od nas. Dawid pracuje na pełen etat, podczas gdy Magdalena zostaje w domu, aby opiekować się ich dwoma małymi chłopcami, Rysiem i Gabrielem, którzy mają trzy i pięć lat. Magdalena często narzeka na brak czasu na cokolwiek. Czasami nawet ma trudności z gotowaniem posiłków, ponieważ jest ciągle zajęta dziećmi. A jednak zdarzają się momenty, kiedy znajduję ją wciąż w łóżku późnym rankiem.
Robert poznał Elę w pracy. Oboje byli szczęśliwi, inteligentni i zadbani—idealna para. Teraz, po pięciu latach małżeństwa, nadal nie mają dzieci, a Robert jest coraz bardziej sfrustrowany ekstremalnymi nawykami oszczędnościowymi Eli.
Po dziesięciu latach małżeństwa w końcu uwolniłam się od stereotypów wpajanych przez moją matkę, babcię i teściową na temat bycia idealną żoną. Taką, która pracuje, opiekuje się dziećmi, utrzymuje dom w czystości, gotuje pyszne posiłki i dba o to, by jej mąż zawsze był dobrze ubrany, najedzony i szczęśliwy. Mój mąż Michał nawet tego nie doceniał; brał to wszystko za pewnik.
Potrzebuję porady, jak poradzić sobie z konfliktem rodzinnym dotyczącym babci moich dzieci.
– „Powiedziała swojemu synowi sześć miesięcy przed naszym ślubem, w momencie, gdy mnie pierwszy raz zobaczyła – nie żeni się z nią, ona nie nadaje się na żonę!” wspomina trzydziestoletnia Kasia. „Jest za ładna. Zwariuje! Oczywiście, wtedy się z tego śmialiśmy, mówiąc, że Janek powinien poślubić krokodyla, żeby mieć pewność, że nie zostanie wykorzystany… Ale…”