Potrzebuję Porady: Przechodzę przez Rozwód i Walkę o Opiekę nad Dziećmi
Szukam porady, jak poradzić sobie z trudnym rozwodem i sytuacją opieki nad dziećmi. Czy ktoś ma jakieś wskazówki lub doświadczenia do podzielenia się?
Szukam porady, jak poradzić sobie z trudnym rozwodem i sytuacją opieki nad dziećmi. Czy ktoś ma jakieś wskazówki lub doświadczenia do podzielenia się?
Nie potrafią nawet zbudować relacji. Mieszkając pod jednym dachem, nie spieszą się z formalizacją swojego związku. Są od siebie tak daleko, że trudno uwierzyć, że dzielą wspólny dom.
Kasia ma 29 lat. Jest młodą matką na urlopie macierzyńskim. Jak wiele kobiet, Kasia chciała zadowolić swojego partnera, więc starała się mu we wszystkim pomagać i nie obciążać go swoimi problemami. Jednak po urodzeniu ich syna sytuacja się zmieniła. Nie znalazła zrozumienia i wsparcia u swojego męża. Jej przyjaciółka powiedziała jej, że
Tak, mój mąż pochodzi z bardzo zamożnej rodziny. Jego rodzice podarowali nam dom po naszym ślubie. Kilka lat później jego rodzice postanowili wyprowadzić się za granicę.
Niedawno rozmawiałam z byłą żoną mojego męża, co niespodziewanie pomogło mi pozbyć się poczucia winy. Teraz jestem w nowym małżeństwie i chcę zacząć od nowa. Szukam porad, jak iść naprzód w pozytywny sposób.
Czy nie byłoby łatwiej po prostu powiedzieć mu, żeby się wyniósł i zniknął? Ale jak to zrobić, gdy jesteś z nim całkowicie związana? Wczesnym rankiem podjęłam decyzję, która zmieniła wszystko.
Rozwiedli się. Wydawało się, że wszystko układa się dobrze, że się kochają. Kłócili się od czasu do czasu, ale to nie było nic niezwykłego. Potem się godzili. Ale nie tym razem. Co się stało? Mieli kolejną kłótnię, a Karolina powiedziała to samo, co zawsze: „No cóż, jeśli tego chcesz, możesz tu zostać, ale ja idę do mamy!” Ale tym razem sprawy potoczyły się inaczej.
Wróciłam do domu z naszym noworodkiem i okazało się, że mój partner niczego nie przygotował. Brak wózka, przewijaka, a nawet ubranek dla dziecka. Co powinnam zrobić?
Szukam porady, jak poradzić sobie z nagłym żądaniem mojej byłej teściowej o pieniądze po tym, jak dowiedziała się o moim nadchodzącym ślubie.
W domu Robert jest niesamowicie wybredny. Ale gdy tylko odwiedzamy jego matkę, zjada wszystko i nawet prosi o dokładkę. Potrafi być surowy wobec mnie, jeśli nie spełniam jego standardów.
Nasze marzenia o przyszłości były jasne, ale życie miało swoje własne plany. Na początku mieszkaliśmy w wynajmowanym mieszkaniu, a nasze pensje jako młodych nauczycieli ledwo wystarczały na życie. To jest historia o tym, jak wszystko się rozpadło.
Bartek poinformował swojego ojca, Piotra, że ich sąsiadka, Kasia, jest w ciąży. „To się z nią ożeń,” powiedział Piotr. „Jestem za młody. Nie chcę się żenić,” odpowiedział Bartek. „Naprawdę?” Piotr zaśmiał się. „Jesteś mężczyzną, gdy chodzi o gonienie dziewczyn, ale chłopcem, gdy chodzi o małżeństwo? Tak to jest?” Następnie zawołał swoją żonę. „Ewa, chodź tutaj!…”