„Spakujcie się i wyjedźcie jutro. Nie mogę już tak żyć”: Noc, kiedy wyrzuciłam syna i synową
Miał to być zwykły dzień. Nie mogłam się doczekać powrotu do domu, na ciepłą herbatę i chwilę spokoju. Ale kiedy otworzyłam drzwi, zastałam dom pełen życia… nie takiego, jakiego oczekiwałam. Mój syn, Kacper, i jego żona, Ewa, wprowadzili się do mnie sześć miesięcy temu po tym, jak stracili mieszkanie. Początkowo cieszyłam się, że mogę pomóc, ale