Jak tu trafiłam? Historia Marii Kwiatkowskiej

Jak tu trafiłam? Historia Marii Kwiatkowskiej

W tej opowieści zabieram Was do samego środka rodzinnego dramatu, który rozegrał się w moim życiu. Z dnia na dzień zostałam odsunięta przez najbliższych i trafiłam do domu opieki, gdzie musiałam zmierzyć się z samotnością, żalem i pytaniami bez odpowiedzi. To historia o rozczarowaniu, miłości i o tym, jak łatwo można stać się niewidzialnym dla własnej rodziny.

Cztery lata małżeństwa na moich barkach – historia Magdy i Pawła

Cztery lata małżeństwa na moich barkach – historia Magdy i Pawła

Od pierwszych zdań wciągam Was w wir konfliktów, rozczarowań i rodzinnych tajemnic. Opowiadam o czterech latach małżeństwa, które stały się dla mnie ciężarem, o walce o własną godność i o tym, jak trudno jest podjąć decyzję, gdy serce i rozum idą w przeciwnych kierunkach. To opowieść o polskiej codzienności, rodzinnych awanturach i nadziei na lepsze jutro.

Moje dzieci zabraniają mi wyjść za mąż… Jak trudno jest być kobietą między przeszłością a przyszłością

Moje dzieci zabraniają mi wyjść za mąż… Jak trudno jest być kobietą między przeszłością a przyszłością

Mam na imię Elżbieta i stoję na rozdrożu: moje dorosłe dzieci nie pozwalają mi ułożyć sobie życia po śmierci męża. Każda rozmowa z nimi to walka o prawo do szczęścia, a ja czuję się rozdarta między lojalnością wobec przeszłości a pragnieniem nowego początku. Czy kobieta w Polsce ma prawo do miłości po pięćdziesiątce, jeśli jej własna rodzina nie potrafi tego zaakceptować?

Skok z helikoptera – dzień, który zmienił wszystko

Skok z helikoptera – dzień, który zmienił wszystko

To miał być zwykły dzień w pracy, ale niespodziewany skok z helikoptera na moich oczach wywrócił moje życie do góry nogami. Zmagając się z rodzinnymi konfliktami i własnymi lękami, musiałam podjąć decyzję, która na zawsze pozostanie w mojej pamięci. Czy odwaga naprawdę rodzi się w najmniej spodziewanych momentach?

Moja wnuczka znika w cieniu brata – czy powinnam zabrać ją do siebie?

Moja wnuczka znika w cieniu brata – czy powinnam zabrać ją do siebie?

Od lat patrzę, jak moja wnuczka Zosia jest pomijana przez własną matkę, moją córkę Emilię, która całą uwagę poświęca młodszemu synowi. Jako babcia próbowałam przemówić Emilii do rozsądku, ale spotkałam się z jej dumą i obojętnością. Teraz stoję przed dramatycznym wyborem: czy powinnam zabrać Zosię do siebie, by ocalić jej dzieciństwo i duszę?