„Teraz mam 75 lat i jestem sama: Moja córka ma swoje życie i nie ma dla mnie czasu”
– Mamo, nie mogę tego ciągle robić. Mam swoją rodzinę, o którą muszę dbać.
– Mamo, nie mogę tego ciągle robić. Mam swoją rodzinę, o którą muszę dbać.
Moja mama i ojczym są teraz na emeryturze. Ona ma 67 lat, a on 74. Mój ojczym ledwo chodzi, więc mama się nim opiekuje. Zawsze dobrze się dogadywali, doradzali sobie nawzajem i nigdy się nie kłócili. Aż do niedawna. Trzydzieści lat temu poślubił kobietę z dwójką małych dzieci, za co jesteśmy bardzo wdzięczni. Teraz wszystko się zmieniło.
Od momentu, gdy wyszłam za mąż, czułam się jak outsider w rodzinie mojego męża. Pomimo moich starań, by budować mosty i naprawiać relacje, było jasne, że nie jestem mile widziana. Pracując jako pielęgniarka, byłam zawsze osobą, do której zwracano się po porady medyczne i przysługi. Ale kiedy sama zmagałam się z problemami, nikt z rodziny mojego męża nie zaoferował pomocy. Teraz postanowiłam przestać być ich kołem ratunkowym.
Ostatnio moja jedyna córka, Emilia, wyraziła swoje niezadowolenie z powodu braku wsparcia finansowego z mojej strony. Problem polega na tym, że jej teściowie ciągle pomagają im finansowo. Ale jak może mnie porównywać, emerytowaną wdowę, do jej teściów, którzy są odnoszącymi sukcesy przedsiębiorcami w wieku 40 lat? Urodziłam Emilię dość późno, w wieku 42 lat. Mój mąż i ja staraliśmy się przez lata o dziecko, ale wszystkie nasze wysiłki wydawały się daremne, aż do momentu
Miała młodszych braci bliźniaków, którzy otrzymywali wszystko – od miłości i uwagi rodziców po najlepsze prezenty i smakołyki. Z ich pojawieniem się, siostra czuła się coraz bardziej zaniedbywana i niezrozumiana.
Niektórzy zarabiają dzięki sprytowi, inni są przyzwyczajeni do zarabiania pieniędzy ciężką pracą. Ja nie byłem fizycznie silny i nie miałem dobrego wykształcenia, ale postanowiłem wyjechać za granicę, aby pracować i zarabiać pieniądze. Po 15 latach takiej pracy udało mi się zaoszczędzić na dom, ale rodzice mojego zięcia są dla mnie ciągłym źródłem zmartwień.
Po latach spędzonych w ciasnym pokoju w akademiku, dwupokojowe mieszkanie w nowym pięciopiętrowym budynku wydawało się pałacem! Mieszkanie wciąż pachniało świeżą farbą, a wszystko lśniło czystością, ale dzieci z sąsiednich starych budynków
Wszystko wydawało się w porządku, dopóki matka mojego męża nie wpadła na kolejny pomysł. Mój mąż ma młodszego brata, który ma teraz siedemnaście lat. Ponieważ jest najmłodszy w rodzinie, uważa, że zasługuje na specjalne traktowanie.
Przez lata znosiłam życie pod dachem mojej teściowej, nieustannie ulegając jej woli. Mój były mąż próbował narzucić się jako głowa rodziny. Teraz, po rozwodzie, manipulują moim synem przeciwko mnie i mojemu nowemu partnerowi.
Choć wiele osób uważa, że relacje między rodzeństwem bywają burzliwe, mój brat Jakub i ja zawsze byliśmy blisko. Dbał o mnie i dzieliliśmy się wszystkim. Jednak kiedy rodzice kupili mi samochód, wszystko się zmieniło.
Nawet teściowie mnie potępili, a moja synowa podziela ich zdanie. Chociaż zawsze dobrze się dogadywaliśmy, wszystko zmieniło się, gdy moja córka znalazła się w trudnej sytuacji.
Nieustanna walka o to, kto jest lepszy, szybszy i bardziej skuteczny. Kiedy byłam dzieckiem, na moje siódme urodziny babcia podarowała nam obojgu identyczne rowery.