Pewnego chłodnego jesiennego poranka, Michalina natknęła się na samotnie bawiącego się chłopca w parku. Jego historia była rozdzierająca serce. Michalina i jej mąż, Robert, podjęli odważną decyzję o interwencji, ale ich podróż obfitowała w wyzwania, których nigdy nie przewidzieli. Gdy Michalina obserwowała Janka z okna, niezmordowanie bawiącego się na huśtawce, nie mogła oprzeć się głębokiemu poczuciu odpowiedzialności. Tego wieczoru, gdy Robert wrócił z pracy, znalazł swoją żonę przytłoczoną, co oznaczało początek burzliwej podróży, której nigdy nie zapomną.