„Niewidoczne Pożegnanie: Gdy Więzi Rodzinne Się Rozpadają”
Witajcie. Mam na imię Emilia i pracuję jako pielęgniarka w tętniącym życiem szpitalu miejskim. Niedawno przyjęliśmy starszego pana na leczenie. Był uroczy, pełen opowieści i miał zaraźliwy śmiech. Na szczęście jego stan nie był zagrażający życiu, ale musiał pozostać na oddziale przez kilka tygodni. Nie w domu, lecz pod czujnym okiem personelu medycznego. Przez pierwszy tydzień wszystko wydawało się pełne nadziei. Starszy pan