Potrzebuję Porady: Przeprowadziłam się do Starszej Pani z Powodu Pracy, Co Teraz?

Cześć wszystkim,

Naprawdę potrzebuję teraz waszej porady. Oto sytuacja: mój mąż Harold poszedł dziś rano do pracy, a ja postanowiłam zrobić duży krok. Dosłownie. Spakowałam swoje rzeczy i przeprowadziłam się do starszej pani, Valentiny, która potrzebowała kogoś do pomocy w domu. Haczyk? Mam tu swój własny pokój, więc nie jest tak, że mieszkam w jej przestrzeni 24/7.

Valentina jest bardzo miła i wszystko, ale czuję się trochę przytłoczona. To duża zmiana – od mieszkania z Haroldem do nagłego znalezienia się w nowym miejscu z kimś, kogo nie znam zbyt dobrze. Poza tym, nie jestem pewna, jak zrównoważyć pomaganie jej i jednocześnie mieć swój własny czas i przestrzeń.

Czy ktoś z was był w podobnej sytuacji? Jak sobie z tym poradziliście? Macie jakieś wskazówki dotyczące ustalania granic bez wyjścia na niegrzeczną osobę? I jak sprawić, żeby Valentina czuła się komfortowo i wspierana, nie tracąc przy tym samej siebie?

Również, jakieś rady, jak utrzymać dobre relacje z Haroldem? Jest wspierający, ale widzę, że trochę się martwi o całe to zamieszanie.

Dzięki wielkie z góry! Czekam na wasze przemyślenia.

Pozdrawiam,

Naomi